Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue_eye
Kapitan
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:18, 21 Maj 2010 Temat postu: Odcinek (niestety) ostatni |
|
|
łza się kręci
i stało się:
a ja i tak z tego odcinka pamiętam głównie mocne, zawistne, depresyjno-agresywne 'Congratulations' Antonia
Ostatnio zmieniony przez blue_eye dnia Śro 7:34, 15 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
megan
Pasażer pierwszej klasy
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:37, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
łza się kręci, ale jak ktoś już kiedyś zauważył - na szczęście zawsze można zacząć oglądać od początku
a tak w ogóle to dobrze przemyślany ten ostatni odcinek - nawiązanie do początku serialu i fajnie poprowadzone losy bohaterów. Brawa dla scenarzystów i aktorów
|
|
Powrót do góry |
|
|
firo
Kontroler lotów
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:40, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
taa... taaa, taaaaaaaaaaaaa wszystko prawda... ale rozbeczeć programowo sie można, czemu nie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
vi
Kapitan
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1728
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:35, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
niezrównana sis! pięknie to pokazałaś!
congratulations kocham Antonia za nie!
i Briana za to, że zapłacił mu za dentystę i za wyciągnięcie taksówki z zapadliska i że trzymał go za rękę podczas przepłukiwania ucha!
ale ja z tego odcinka pamiętam najbardziej tekst (też Antonio!) z taksówki, którą jechali na pustynuię. Nie zacytuję dosłownie, bo niestety na naszej wersji jest urwany, ale to szło jakoś tak, że w moim kraju kiedy ludzie z łopatą jadą w miejsce gdzie jest dużo piasku to nie ma kursu powrotnego..
Antonio był cudownym kontrapunktem tego odcinka!
i uwielbiam jak Casey opowiada, że przez godzinę siedziała w parku i ubliżała przechodniom!
w ogóle ostatnie odcinki są mistrzowskie. dokładnie przemyślane i perfekcyjnie zrealizowane. byłyby moje ulubione, ale skoro są ostatnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
blue_eye
Kapitan
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:54, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
skoro tak sobie snujemy...
pękam ze śmiechu, gdy okazuje się, że spawacz to Fay , no ale jak zwykle - sprytna babka z biglem!
no i oczywiście Roy nigdy nie zawodzi: 1) gdy nie może zrozumieć poświęcenia Joe'go dla Helen, takie to dla niego charakterystyczne, oraz 2) gdy o mało się nie rozpłakał, że Brian podarł umowę i Hackettowie nie sprzedadzą ceśki - gdy mówi o "głupim samolocie", to właściwie mi go żal
co do wyjazdu plażowego - tekst Briana o firmowym pikniku ("It's a company picnic..."), spokojnie, rzeczowo a jednak migusiem na poczekaniu 'wymyślony' - powala za każdym razem:
a tu już jadą i się namawiają
|
|
Powrót do góry |
|
|
platynka
Pasażer po odprawie
Dołączył: 27 Sie 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:17, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Czy ja płaczę?
nie, obieram cebulę - będę robić frytki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|