|
Wings Pierwsze polskie forum fanów serialu Wings - Skrzydła
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roboczwa
Pasażer klasy ekonomicznej
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:50, 09 Lut 2012 Temat postu: Słabsze strony serialu |
|
|
Mimo iż uważam że serial Skrzydła jest genialny, to dostrzegam pewien element który w mojej ocenie jest nieco słabszym punktem. Może na razie nie będę pisał co mam na myśli, gdyż nie chciałbym nikomu nic sugerować. Tak więc moje pytanie brzmi: Czy ktoś z Was dostrzega jakieś słabsze elementy serialu? Pewnie tym postem naraziłem się zagorzałym miłośnikom serialu, za co najmocniej przepraszam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
blue_eye
Kapitan
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:18, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jestem zagorzałym..., ale mnie akurat się nie naraziłeś W końcu tu sobie rozmawiamy o wszystkim, a nie śpiewamy pieśni dziękczynne i stawiamy ołtarzyki... No, nie tylko
Co do tematu.
Dla mnie słabszą stroną są dwa ostatnie sezony, z naciskiem właściwie na ósmy. Chyba już ktoś wcześniej o tym pisał (tylko nie wiem, czy tu, na naszym forum ), to się dołączam.
Pomijam tematykę /=pomysły/ odcinków, bardziej chodzi mi o grę aktorską. Porównując z początkowymi sezonami, w tym moim ulubionym czwartym (ale i trzeci niezgorszy) widzę ogromne różnice. We wcześniejszych aktorzy/postaci zachowywali się bardziej naturalnie, a w takim sezonie ósmym robią dziwne grymasy, miny, wszystko jest za bardzo przerysowane, karykaturalne. Najbardziej 'straciły' postacie Joe i Helen, wystawiam im najgorszą ocenę spośród wszystkich osób, trochę też Fay; Brian, Roy i Antonio trzymają formę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
roboczwa
Pasażer klasy ekonomicznej
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:41, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli o mnie chodzi to ja też czepiałbym się gry aktorskiej ale chodzi mi o postacie drugo czy nawet trzecio planowe, tworzące niejako tło lotniska. Zauważyłem (a może tylko mi się wydaję) że pasażerowie oczekujący na odlot, klienci Helen i pracownicy Roy'a są bardzo sztywni i nie zachowują się naturalnie (zazwyczaj stoją lub siedzą, wypełniając jedynie wolną przestrzeń). Podobną sytuację można zaobserwować na różnego rodzaju imprezach, gdzie pojawiają się nieznane widzą postacie, które to niby są znajomymi głównych bohaterów ale jakby nie uczestniczą w tych wydarzeniach, nie biorą udziału w konwersacjach, po prostu wypełniają przestrzeń. Czy ktoś ma podobne wrażenia, czy tylko ja się czepiam ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarolissimus
Pasażer pierwszej klasy
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Elbląg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:01, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Masz rację Roboczwa. Zauważyłem np, że jeden statysta występuje w kilku scenach. Z dwa lub trzy razy jest na lotnisku, a raz wchodzi do toalety na lotnisku w Nowym Jorku, kiedy ekipa szuka Corda. Mi nie podoba się jeszcze zrobienie z Briana takiego wypompowanego nieudacznika w ostatnim sezonie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|